Ciągle nie mogę przyzwyczaić się do tego, że np: budzę się w UK, a po południu siedzę jakby nigdy nic, w cafe.calisia.pl w Kaliszu
Rano jeden koniec świata, wieczorem drugi. Czy to nie dziwne? Albo to, że wsiada się do samolotu i wysiada z niego po kilku ładnych godzinach w jakimś miejscu, gdzie nikt nie słyszał o Twoich bohaterach narodowych. Taka odmiana jest niezwykle odświeżająca i dobrze wpływa na trawienie rzeczywistości.
Dlatego w każdej sytuacji warto najzwyczajniej w świecie zatanowić się nad tym wszystkim, dłubiąc w nosie. To pomaga.